Wybierz język

Decydujące mecze NBA. Jak obstawiać nowego mistrza?

27.05.2020 22:10
Decydujące mecze NBA. Jak obstawiać nowego mistrza?Fot. shutterstock.com

Na Wschodzie i Zachodzie Stanów Zjednoczonych koszykarskie drużyny walczą o najcenniejsze trofeum i mistrzowskie pierścienie. W NBA coraz bliżej rozstrzygnięć i wiele można wyczytać z kursów bukmacherów.

Koszykówka wciąż ma mocną pozycję w świecie sportu, ale kiedyś była głównym rywalem dla piłki nożnej. Obecnie tak jest jedynie w przypadku ligi NBA, ale ten sport miewał i miewa gorsze momenty. Basket ma jednak rzeszę trwałych fanów, którzy nadal mocno pasjonują się tym sportem drużynowym. Nic więc dziwnego, że obstawianie meczów NBA wciąż jest popularne i regularni gracze często stawiają kupony SOLO i AKO na najlepszą ligę koszykówki na świecie.

Mocniejsza pozycja dzięki pandemii?

O miano sportu numer dwa koszykówka musi walczyć z wieloma dyscyplinami, jak choćby z siatkówką, hokejem na lodzie, czy tenisem. Ostatnie miesiące 2020 roku sprawiły, że basket znów stał się numerem 2. Przynajmniej jeśli chodzi o obstawianie u legalnych polskich bukmacherów. Takie wnioski nasuwają się z analiz największych zakładów bukmacherskich w kraju. Wiadomo, że piłka nożna stanowi zdecydowaną większość stawianych kuponów, ale właśnie spory awans zanotował basket. Z pewnością wpływ na to miało zamrożenie innych sportów halowych i nie tylko. Do niedawna niezwykle mocna była pozycja tenisa ziemnego, który długo nie wracał do rozgrywania normalnych międzynarodowych turniejów w czasie pandemii. Tymczasem władze NBA robiły wszystko, by ten sezon został dokończony. Nie bez trudności, ale koszykarze w USA wrócili do grania. Szybko okazało się, że mecze bez publiczności, w jednym wspólnym ośrodku na Florydzie także mogą dostarczać wiele emocji i zachwycać poziomem jak dawniej. W dodatku gracze zakładów wzajemnych chętnie obstawiali koszykówkę. Bukmacherzy, z okazji powrotu NBA oferowali specjalne bonusy - zakłady bez ryzyka i bonusy od depozytów.

Bez przewagi własnego parkietu

Od lat bowiem koszykówka, a zwłaszcza NBA ma dobrą opinię i sporą popularność jeśli chodzi o obstawianie. Liga jest zamknięta, dostęp do analiz, statystyk i opinii o graczach czy drużynach jest bardzo duży. Portale prześcigają się w sposobach przekazywania informacji o najlepszej lidze koszykarskiej na świecie. Jeśli ktoś interesuje się tym sportem i NBA, zna język angielski, to wielki świat NBA stoi przed nim szerokim otworem. Dostępne są naprawdę fachowe i profesjonalne analizy taktyczne i statystyczne, z których można wyciągnąć wiele ciekawych wniosków. A jest to niezwykle przydatne przy obstawianiu koszykówki. Same serie drużyn i ich forma nie wystarczą. Kluczowe są detale zawodników, jak i drużyn. Kto komu „leży”, który zawodnik ma problemy w obronie, a kto jest niewygodnym rywalem. To wszystko składa się na trafne wytypowanie zwycięzcy. Podczas dokończenia obecnego sezonu NBA z ręki wypadł jeden argument przemawiający za zespołami w fazie play off, czyli atut własnego parkietu. Jako że wszyscy grają w Orlando, nie ma to już takiego znaczenia. Być może dlatego w finale Konferencji Wschodniej nie zobaczyliśmy ani najlepszych w okresie przed pandemią Milwaukee Bucks, ani obrońców tytułu mistrzowskiego czyli Toronto Raptors.

Faworyt jest tylko jeden

Analizując kursy NBA w STS z najlepszej czwórki tego sezonu wyłania się jeden główny kandydat do mistrzowskiego trofeum. Chodzi oczywiście o Los Angeles Lakers. Klub z Kalifornii to nie tylko wielki kawał historii koszykówki z USA, ale także 16-krotny mistrz NBA. Ostatni raz zawodnicy LA Lakers zakładali na palce mistrzowskie pierścienie w 2010 roku. Nic więc dziwnego, że głód sukcesu jest ogromny. Tym bardziej, że w taki sposób uczczono by tragiczną śmierć legendy Lakers – Koby’ego Bryanta. W play off oczywiście historia nie ma znaczenia, ale to, że drużynę do zwycięstw prowadzi „zabójczy” duet, czyli LeBron James (35 lat) i Anthony Davies (27 lat). Ten pierwszy to gwiazda NBA od lat, z ogromnym doświadczeniem. Davies marzy, by pierwszym drużynowym sukcesie. Nic więc dziwnego, że największy bukmacher w Polsce na LA Lakers ustawił kurs 1.30. Na pozostałe drużyny koszykarskie w walce o mistrzostwo NBA kurs jest kilkukrotnie większy. Teoretycznie więc wszystko jest klarowne, ale… sport to sport, a koszykówka to koszykówka. Wystarczy kontuzja jednego z zawodników pierwszej piątki i rozkład sił się może diametralnie zmienić. Czy tak będzie w tym roku? Przekonamy się w najbliższych dniach i tygodniach.

Udział w nielegalnych grach hazardowych jest karany. STS S.A. (dawniej Star-Typ Sport Zakłady Wzajemne Spółka z o.o.) posiada zezwolenie wydane przez Ministra ds. Finansów Publicznych na urządzanie zakładów wzajemnych. Hazard związany jest z ryzykiem.

Fot. shutterstock.com

Nasze konkursy
Brak danych do wyświetlenia
Zgłoś błąd