Fot. shutterstock.com

Po piątkowych emocjach związanych z pierwszymi meczami PKO Ekstraklasy w sezonie 2019/2020 w sobotę czekają nas kolejne spotkania. Jednym z najciekawiej zapowiadających się, nie tylko w sobotę, ale w całej pierwszej kolejce jest to z udziałem piłkarzy Piasta Gliwice i Lecha Poznań. Obie drużyny do obecnego sezonu przystępują z zupełnie innych pułapów. Piast jako mistrz Polski, w którego ekipie latem niewiele się zmieniło, a Lech jako zespół, który w poprzednich rozgrywkach zanotował najsłabszy wynik od lat, a w ostatnich tygodniach przeszedł rewolucję kadrową. 

Podopieczni trenera Waldemara Fornalika sezon 2019/2020 rozpoczęli zdecydowanie najwcześniej spośród wszystkich drużyn PKO Ekstraklasy. Wszystko ze względu na udział w eliminacjach do Ligi Mistrzów, z których zresztą mistrzowie Polski już odpadli. Trudno przewidzieć, czy dwa eliminacyjne mecze z BATE Borysów oraz przegrane spotkanie o Superpuchar Polski z Lechią Gdańsk będą atutem, a na ile mogą okazać się problemem. Z jednej strony gliwiczanie są w meczowym rytmie, z drugiej zawodnicy „mają w nogach” granie co trzy dni. 

Jeśli chodzi o drużynę Lecha, to w przedsezonowych sparingach prezentowała się całkiem nieźle. Przebudowana ekipa trenera Dariusza Żurawia pokonywała m.in. Vitesse, Midtjylland i Brondby. Czy dobre wyniki potyczek towarzyskich przełożą się na korzystne rezultaty w lidze? 

• #piast

Ciekawostki

Czy wiesz, że?

• Piłkarze Piasta Gliwice nie przegrali czterech ostatnich meczów z Lechem, a dwa ostatnie rozstrzygali na swoją korzyść.
• Wiosną poprzedniego sezonu stadion w Gliwicach był prawdziwą twierdzą. Nikt tam nie wygrał.
• Piast przystąpi do sobotniego meczu po trzech z rzędu meczach bez wygranej. W el. Ligi Mistrzów zanotował remis i porażkę z BATE oraz przegrał mecz o Superpuchar Polski z Lechią.

Czy wiesz, że?

• W okresie przygotowawczym Lech zagrał kilka sparingów z mocnymi rywalami. Pokonał m.in. Vitesse 2:0, Midtjylland 2:1 i Brondby 1:0.
• Latem w Lechu Poznań „przewietrzono szatnię”. Po nieudanym sezonie było to potrzebne. Wyniki sparingów pokazywały, że był to słuszny ruch.
• Tradycyjnie presja na piłkarzach poznańskiej drużyny jest duża. W tamtym sezonie sobie z nią nie poradzono. Jak będzie teraz?