Fot. shutterstock.com

Kilkanaście lat temu mecze Legii Warszawa z Wisłą Kraków były dużymi wydarzeniami, którymi żyła cała piłkarska Polska. Dzisiaj to już przeszłość, a spotkania tych drużyn są jednymi z wielu. Oczywiście, dla fanów obu zespołów są to cały czas istotne wydarzenia, ale poziom sportowy daleki jest od tego sprzed lat. Legia szykuje się do starcia z Wisłą, zaplanowanego na niedzielę, w atmosferze, która nie jest najlepsza. Wszystko dlatego, że kibice narzekają na pracę działaczy, która ma przekładać się na przeciętne wyniki zespołu. Krakowianie natomiast ostatnio zawodzą na całej linii i są  w największym kryzysie sportowym od momentu, kiedy przejął ich trener Maciej Stolarczyk. Czy w niedzielę goście zrehabilitują się za ostatnie słabe rezultaty? 

Sytuacja kadrowa w Wiśle znacząco się poprawiła w stosunku do tej, jaka miała miejsce kilka tygodni temu. To pozytywna wiadomość dla gości, którzy w końcu muszą zacząć punktować. Wprawdzie nie wydaje się, by posada trenera Stolarczyka była zagrożona, ale kolejny mecz bez wygranej może osłabić jego pozycję. 

Jeśli chodzi o Legię, to trener Aleksandar Vuković może mieć trochę problemów przy ustalaniu składu. Oprócz kontuzjowanych Cafu, Obradovicia i Vesovicia za kratki musi pauzować Rocha. Na pozycje w defensywie trener ma jednak innych wartościowych graczy w osobach Jędrzejczyka i Stolarskiego. 

• #legia

Ciekawostki

Czy wiesz, że?

• Nastroje w zespole Legii Warszawa poprawiło ostatnie zwycięstwo. Przed tygodniem warszawiacy ograli Lecha Poznań 2:1.
• W Legii jest kilka osłabień. Z różnych względów zabraknie m.in. Vesovicia, Obradovicia, Cafu czy Rochy. 
• Legia nie wygrała trzech ostatnich meczów z Wisłą Kraków na swoim terenie.

Czy wiesz, że?

• Sytuacja kadrowa w Wiśle znacząco się poprawiła. W niedzielę nie będą mogli zagrać tylko Niepsuj, Błaszczykowski i Basha. 
• Wisła jest w kryzysie. Nie wygrała sześciu ostatnich meczów, z których pięć przegrała. 
• Ani jednego wyjazdowego spotkania nie zdołali wygrać w tym sezonie zawodnicy krakowskiego klubu.